Brytyjskie Wyspy Dziewicze, pomimo swojej nazwy, nie mają wiele wspólnego z Anglią. Wieczne tropikalne lato, piaszczyste plaże i gęsty rum – zamiast zamglonej mgły i wilgoci. Każdy znajdzie tu odpoczynek do smaku: kąpiele słoneczne nad oceanem, surfing, podziwianie przyrody czy poznawanie bogatej lokalnej historii. Wcześniej wyspy zamieszkiwali Indianie, a często ściągali tu piraci. Jest tu wiele pięknych miejsc, a plaże są czyste i przestronne: dzięki naszej ocenie będziesz mógł wybrać najbardziej atrakcyjną plażę.
Brytyjskie Wyspy Dziewicze to grupa małych wysp zarządzanych przez Wielką Brytanię, z których każda ma swoją lokalizację i niepowtarzalny klimat. Virgin Gorda, jedna z największych z nich, jest popularnym miejscem turystycznym z eleganckimi kurortami, dziewiczymi plażami i rozwiniętym żeglarstwem. Najbardziej znanym ze wszystkich miejsc i jednocześnie niezwykłym jest plaża Bass.
„Słyszałem, że wszystko się poprawia, jak mówią, gdy tylko odpłynęliśmy do Kane Garden Bay”, śpiewał o tym miejscu słynny amerykański muzyk country Jimmy Buffett. Co nie jest zaskakujące: niewiele innych miejsc również może być wysoce dostosowanych do myśli o idealnych wakacjach. Wyspa Tortola, największa z Brytyjskich Wysp Dziewiczych, dla turystów niezainteresowanych biznesem słynie przede wszystkim z plaż: a prawie wszyscy eksperci i miejscowi zgadzają się, że Cane Garden jest z nich najlepszy.
Wśród długiej listy popularnych plaż Brytyjskich Wysp Dziewiczych raczej nie natkniesz się na Turtle Beach. Jeśli zadasz pytanie „dlaczego”, odpowiedź zostanie ukryta w historii wyspy Necker, na której się znajduje. Kiedyś był niezamieszkany, ale pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku kupił go Richard Branson pod warunkiem, że w ciągu kilku lat wybuduje na nim kurort. Młody milioner, który postanowił tym aktem zaimponować swojej przyszłej żonie, dotrzymał obietnicy, a teraz naturalne piękno Turtle Beach łączy się z rozwiniętą infrastrukturą i wysokim poziomem usług.
Dotarcie do Anegady, najbardziej wysuniętej na północ Brytyjskich Wysp Dziewiczych, nie jest wcale takie proste: w jej niedostępności tkwi jej główny urok. Na ciągnącej się kilometrami plaży Loblolly Bay znajdują się zarówno wszystkie niezbędne udogodnienia do wypoczynku, jak i miejsce dla każdego, kto nie jest zbyt leniwy, żeby tu przyjechać. Biorąc bilety na prom, a następnie wynająć samochód lub zamówić taksówkę, zapewnisz sobie najbardziej komfortowe i relaksujące wakacje.
White Bay Beach to wyjątkowe miejsce, nawet jak na standardy Brytyjskich Wysp Dziewiczych. Znajduje się na południowym wybrzeżu wyspy Jost Van Dyke, nazwanej na cześć słynnego pirata i chociaż można do niej dotrzeć drogą lądową z Wielkiego Portu, głównego i ulubionego przez wszystkich turystów, ścieżka nadal prowadzi wzdłuż wody.
Spring Bay to jedna z najpiękniejszych plaż wyspy Virgin Gorda, położona na jej południowo-zachodnim wybrzeżu w pobliżu słynnej plaży Bass. To miejsce dla tych, którzy kochają i cenią piękno Brytyjskich Wysp Dziewiczych, ale wolą bardziej zrelaksowane i odosobnione wakacje. Bez problemu dostaniesz się tu główną drogą, skręcając w prawo przy znaku o tej samej nazwie lub ścieżką między skałami od Bass.
Wyspa Virgin Gorda jest jedną z najpopularniejszych wśród Brytyjskich Wysp Dziewiczych i słynie przede wszystkim z małych, ale zatłoczonych plaż, otoczonych ogromnymi granitowymi głazami. Miejscowi i doświadczeni turyści mają jednak jedno powiedzenie: im dalej na północ, tym mniej kamieni. Zatoka Savannah, położona na północnym wschodzie wyspy, jest z nim całkiem spójna: w jej krajobrazie nie ma ani Bass, ani Sprig Bay, ale ma jeszcze jedną zaletę: w ogóle nie ma ludzi. Więc nikt nie może powstrzymać Cię od cieszenia się zasłużonym odpoczynkiem.
Great Harbor w tłumaczeniu z angielskiego oznacza „Great Harbor”. A jeśli nazwy większości innych punktów znajdujących się na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych kryją upiorne historie o piratach, to miejsce to nie próbuje nikogo oszukać. Oto główny punkt startowy wyspy Jost Van Dyck, skąd odpływają promy i łodzie, m.in. w kierunku Tortoli.
Apple Bay Beach znajduje się na zachodnim wybrzeżu wyspy Tortola - największej i najbardziej rozwiniętej ze wszystkich Brytyjskich Wysp Dziewiczych. Jednak odnalezienie jej może nie być takie proste, bo choć sama plaża znajduje się w Little Apple Bay, to jednocześnie jest częścią większego obszaru zwanego Kapuns Bay. Jeśli więc się zgubisz, zorientuj się w dwóch punktach: Long Bay, znajdującej się po drugiej stronie wzgórza i Restauracji Sebastiana.
Pomimo budzącej grozę nazwy, która oznacza „Zatoka Przemytników”, teraz ta plaża jest dość cichym i spokojnym miejscem. Jeśli nie masz dobrego samochodu, zostaw swój przed rozpoczęciem polnej drogi, odjeżdżając z głównej drogi: droga od niej do wody jest krótka, ale raczej wyboista.
Legenda głosi, że plaża Deadmens (co tłumaczy się z angielskiego jako „plaża umarłych”) została nazwana na cześć piratów, którzy wylądowali na sąsiedniej wyspie Martwej Skrzyni i zostali przerzuceni przez rzekę na drugą stronę. bok. I choć skarby piratów prawie nie zostały pozostawione na terenie małej zatoki w kształcie półksiężyca, kiedy już dotrzesz do tego miejsca na wyspie Peter, znajdziesz inne skarby nietknięte przez czas i ludzi - złoty piasek i turkusowe Morze Karaibskie.